Odpowiednio dobrana moc kotła wpływa na późniejszy komfort eksploatacji pieca, dlatego należy dobrze oszacować moc w stosunku do zapotrzebowania. Moc kotła podaje się w kilowatach, czyli kW, które definiują ilość mocy pobieranej z sieci przez urządzenie przy zastosowaniu określonego paliwa. Wymaganą moc kotła można obliczyć na podstawie wielkości domu i wysokości pomieszczeń – moc jest bowiem wynikiem mnożenia powierzchni podanej w metrach przez wysokość oraz wskaźnik powierzchniowy wyrażany w Watach na m3. Ta ostatnia wartość odnosi się do tempa, z jakim dom traci ciepło. W przypadku dobrze zaizolowanego domu przyjmuje się zwykle wartość 40 W a wobec starszego budownictwa 60 W. W domach bez izolacji budowanych w poprzednich dekadach wskaźnik powierzchniowy może wynosić nawet 120 W/m3.
Tak naprawdę konsekwencje niewłaściwie dobranej mocy ponosi użytkownik. Efektem przewymiarowania pieca jest jego nieefektywna praca – piece grzewcze pracujące poniżej wartości nominalnej spalają więcej paliwa i generują więcej szkodliwych związków do atmosfery. Duży kocioł na niskich mocach pracuje bardzo nieefektywnie. Z kolei skutkiem niedoszacowania i zakupu kotła o zbyt małej mocy jest droższa eksploatacja.
Kocioł grzewczy musi być dopasowany do zapotrzebowania budynku na ciepło, a przewymiarowane urządzenie nigdy nie będzie pracować w optymalnych warunkach. Jeśli wybierzemy piec o zbyt małej mocy, to kocioł nigdy nie zapewni optymalnej temperatury i w czasie siarczystych mrozów w domu będzie po prostu zimno. W projektach nowych domów bardzo często zawarte są obliczenia zapotrzebowania na ciepło wykonane przez projektanta na podstawie obowiązujących norm i wytycznych. Ponieważ starsze budynki nie mają takich obliczeń, to wartość mocy trzeba oszacować samodzielnie.